piątek, 12 kwietnia 2013

Post#2: Durarara

Na pierwszy ogień idzie Durarara!
To najpierw co nieco, o tym anime. Akcja toczy się w jednej z dzielnic Tokio - Ikebukuro i jest to chyba najbardziej poryta dzielnica w całej Japonii. Przepraszam, ale inaczej tego ująć się nie da. Właśnie do tego miejsca przyjeżdża główny bohater Mikado Ryugamine, który na nowo zacieśnia więzy ze swoim przyjacielem z dzieciństwa Kidą Masaomi'm. Okazuje się, że okolica ta, nie jest taka spokojna jak wydaje się na pierwszy rzut oka. A czemuż to? Po ulicach krąży na swoim motocyklu bezgłowy jeździec - Dullahan, oprócz tego możemy znaleźć tam faceta o nieprzeciętnej sile, który potrafi cisnąć na kilka metrów automatem z napojami. Jest również jego największy wróg, który po prostu kocha wszystkich ludzi, a szczególnie bawić się ich kosztem, poza tym możemy tam znaleźć afroamerykanina, pochodzącego z Rosji, sprzedającego sushi. A wisienką na tym torcie jest tajemniczy nożownik.
Gdyby tego było jeszcze mało to po ulicach grasują "kolorowe gangi". Między sobą rywalizują Żółte szaliki oraz Niebieskie kwadraty. Ale co się stanie, gdy nagle pojawia się bezbarwny gang Dollarów? Nie wiadomo kim jest założyciel, jaki jest ich cel, ani kto należy do członków. Wiadomo tylko, że grupa ta sprawi niemałe kłopoty w Ikebukuro.
Ogólnie fabuła jest interesująca, szalona i dziwna, ale nie powinno was to zniechęcić, gdyż właśnie to nadaje jej uroku. Jest wiele różnych tajemnic, zagadek, na które odpowiedzi przychodzą z czasem i są one mniej lub bardziej szokujące. Kreska jest ładna, wydaje mi się, że idealnie stworzona i pasuje jak ulał. Charaktery postaci są różnorodne i to sprawia, że anime nie jest płytkie. Obydwa openingi były świetne, przez co maltretowałam przycisk replay. Jedynym minusem jest fakt, iż nie ma drugiego sezonu i kończy się stanowczo za szybko. Mogli troszeczkę to pociągnąć, ale też nie za bardzo żeby nie zrobić z tego nudnego tasiemca. Moim skromnym zdaniem anime jest zdecydowanie godne polecenia. Moja ocena to: 9/10




1 komentarz:

  1. Komentarz bardzo mi się spodobał i zamierzam obejrzeć to ,,dziwaczne" ( w dobrym tego słowa znaczeniu ;) )anime.
    Pierwszy odcinek Durarara przypadł mi do gustu, więc ma szansę na trafienie do listy moich arcydzieł anime

    OdpowiedzUsuń